Skórzane rękodzieło prosto z warsztatu na czterech kołach

Który przemierza iberyjskie ziemie

Boquerones czyli sardela europejska, jeden z przysmaków kuchni południowej Hiszpanii a dla wielu… namiastka polskich śledzi!
Boquerones to być może nazwa, która niewiele Ci mówi, ale mogę się założyć, że jak powiem anchois to już zmieni postać rzeczy, prawda? Dzisiaj opowiemy o sardeli europejskiej, która w Hiszpanii znana jest pod nazwą boquerones, a we Francji, mocno solone przetwory z tej właśnie ryby, znamy pod nazwą anchois.
Jedzenie – czego nie jedzą Hiszpanie co jemy my, czy można to czymś zastąpić albo gdzie tego szukać
Dzisiejszy artykuł dotyczyć będzie różnych produktów spożywczych, które w Polsce dostępne są praktycznie w każdym sklepie, a w Hiszpanii okazują się czasem wręcz nie do zdobycia. Osobiście uwielbiam iberyjską kuchnię ale czasem nachodzi mnie ochota na typowo polskie smaki, szukam więc zamienników, odpowiedników i… polskich sklepów!
Pisto manchego – kolejny prosty przepis kuchni hiszpańskiej czyli gotowanie w vanie!
Pisto manchego, zwane też po prostu pisto, to potrawa, która pochodzi z La Manchy ale serwowana jest na terenie całej Hiszpanii. Oryginalne pisto manchego składa się jedynie z pomidorów i zielonej papryki i pochodzi, podobnie jak wiele dań (patrz pizza), z obszarów wiejskich. Gotowane było na świeżym powietrzu, z tego co akurat „dała” ziemia czyli najłatwiej dostępnych w danym regionie warzyw, dlatego dzisiaj używa się do jego przygotowania również cebulę, paprykę czerwoną, czosnek czy inne warzywa – w zależności od regionu. Wszystkie składniki kroi się na bardzo małą kostkę, przesmaża na oliwie z oliwek a następnie dusi. W Hiszpanii gotowe pisto można kupić praktycznie z każdym supermarkecie.
O gaspacho à alentejana
Dla nas od zawsze „gazpacho” oznaczało pyszny andaluzyjski chłodnik z pomidorów, czosnku i oliwy. W 2018 roku dostałam pracę w Portugalii i przez jeden cały sezon letni prowadziłam wycieczki objazdowe. Codziennie spaliśmy w innym miejscu ale zawsze kończyliśmy i zaczynaliśmy w miejscowości Beja. Jest to niezbyt duże miasteczko położone pośrodku niczego – otaczają je jedynie pola uprawne, dęby korkowe i tysiące drzew oliwnych. Beja leży w Alentejo, rolniczym regionie, który zajmuje właściwie 1/3 powierzchni całego kraju. To właśnie tam po raz pierwszy dowiedzieliśmy się, że portugalskie gazpacho to zupełnie inna potrawa niż znana nam do tej pory hiszpańska pomidorowa. Bazą gaspacho à alentejana są składniki najważniejsze w diecie śródziemnomorskiej – oliwa z oliwek, ocet, chleb, oregano, czosnek i pomidory. My do końca życia będziemy wspominać sierpień w Alentejo – 50 stopniowe upały były na porządku dziennym, nic więc dziwnego, że mieszkańcy tego regionu uwielbiają zupę, do której dodaje się lodowatą wodę albo nawet kostki lodu!