Skórzane rękodzieło prosto z warsztatu na czterech kołach

Który przemierza iberyjskie ziemie

O gaspacho à alentejana

09/05/2020 19:19

alentejo, gazpacho, gotowanie, kuchnia, kuchnia portugalska, portugalia, przepis

Dla nas od zawsze „gazpacho” oznaczało pyszny andaluzyjski chłodnik z pomidorów, czosnku i oliwy. W 2018 roku dostałam pracę w Portugalii i przez jeden cały sezon letni prowadziłam wycieczki objazdowe. Codziennie spaliśmy w innym miejscu ale zawsze kończyliśmy i zaczynaliśmy w miejscowości Beja. Jest to niezbyt duże miasteczko położone pośrodku niczego – otaczają je jedynie pola uprawne, dęby korkowe i tysiące drzew oliwnych. Beja leży w Alentejo, rolniczym regionie, który zajmuje właściwie 1/3 powierzchni całego kraju. To właśnie tam po raz pierwszy dowiedzieliśmy się, że portugalskie gazpacho to zupełnie inna potrawa niż znana nam do tej pory hiszpańska pomidorowa. Bazą gaspacho à alentejana są składniki najważniejsze w diecie śródziemnomorskiej – oliwa z oliwek, ocet, chleb, oregano, czosnek i pomidory. My do końca życia będziemy wspominać sierpień w Alentejo – 50 stopniowe upały były na porządku dziennym, nic więc dziwnego, że mieszkańcy tego regionu uwielbiają zupę, do której dodaje się lodowatą wodę albo nawet kostki lodu!

Dzisiaj chcemy się z wami podzielić przepisem na gaspacho à alentejana , a już niedługo opowiemy o andaluzyjskiej wersji, którą należy nazwać klasyczną. Tak czy inaczej przez cztery lata mieszkania w Hiszpanii trafiliśmy na różne warianty tego popularnego na całym świecie dania. Chcesz dowiedzieć się jak zrobić gazpacho z arbuza albo z truskawek? Albo zielone? Albo białe? Śledź nas na bieżąco!

  • Gaspacho à alentejana
  • oliwa z oliwek
  • ocet – my użyliśmy naszego ulubionego ciemnego octu z Huelvy
  • 3 ząbki czosnku
  • oregano
  • sól
  • 2 dojrzałe pomidory
  • 1 zielona papryka
  • pół ogórka zielonego
  • pół czerwonej cebuli – może być też biała albo można ominąć ją całkiem, cebula nie jest obowiązkowym składnikiem
  • czerstwy chleb, może być jedno lub dwudniowy
  • zimna woda / kostki lodu

Warzywa kroimy w kostkę, dodajemy oliwę, ocet i przyprawy. Czosnek najlepiej przecisnąć przez praskę albo zmiażdżyć w moździerzu razem z innymi przyprawami. Całość zalewamy wodą wedle uznania – ja dałam niecałe pół litra (w niektórych przepisach jest nawet litr). Moim zdaniem dobrze przed podaniem wstawić całość do lodówki na minimum godzinę, żeby się przegryzło. Potem dodajemy kostki lodu jeśli ktoś ma ochotę. U nas jeszcze nie jest aż tak gorąco! Gaspacho à alentejana je się z chlebem. Niektórzy czerstwą kromkę czy bułkę dzielą na małe kawałki i układają na dnie miski (ja tak zrobiłam) a następnie zalewają gotową zupą. Spotkałam się też, że chleb po prostu moczono w zupie albo dodawano go w kawałkach na wierzch potrawy.

Generalnie spotkałam się z całą masą różnych wariantów tego samego dania. Najczęściej jest bez cebuli ale my obydwoje uwielbiamy cebulę a poza tym została nam połówka i trzeba ją było wykorzystać. Jeśli lubisz możesz dodać na wierzch posiekaną świeżą kolendrę albo pietruszkę. Raz w Portugalii zaserwowano mi owe gaspacho z uwielbianym przez Portugalczyków dorszem a innym razem z czarnymi oliwkami - ile ludzi tyle gustów. Smacznego!

Copyright © 2019 ArteCaravana. All rights reserved. Designed by ArteCaravana