Skórzane rękodzieło prosto z warsztatu na czterech kołach

Który przemierza iberyjskie ziemie

Peru – Dzień 1 & 2
Jest godzina 5:30 rano i już zdążyło wzejść słońce, a ponieważ poszliśmy spaću o 20:00 to już jesteśmy na nogach. Obydwoje po raz pierwszy odbyliśmy tak daleką podróż, więc zjawisko jetlag (uwielbiam polskie tłumaczenie - zmęczenie spowodowane różnicą czasu), które było nam znane tylko w teorii, daje nam trochę popalić. Z drugiej znów strony, słońce zachodzi o 18:00 więc mamy w planach przyzwyczaić się do wstawania o 5, żeby jak najbardziej wykorzystać zaledwie trzynastogodzinne dni.