Skórzane rękodzieło prosto z warsztatu na czterech kołach

Który przemierza iberyjskie ziemie

(Prawie) wszystko co musisz wiedzieć o Polsce!

26/05/2021 17:30

kuchnia, kuchnia polska, podróże, podróżowanie, polska, polska kuchnia, przewodnik, zwyczaje

Ponieważ już pojutrze będę w Polsce z całą masą moich znajomych Hiszpanów, postanowiłam przygotować dla nich krótki artykuł, który przygotuje ich do wizyty w naszym pięknym kraju. Opowiem Wam dzisiaj o słowach, na które trzeba uważać ponieważ oznaczają coś zupełnie innego po hiszpańsku niż po polsku, o kilka zwyczajach na które warto zwrócić uwagę i które często spotykają się z dziwną reakcją wśród obcokrajowców, oraz o polskiej kuchni i daniach oraz produktach, których nie możesz nie spróbować będąc w Polsce.

FAŁSZYWI PRZYJACIELE

DROGA I KURWA

To dwa słowa, które wzbudzają najwięcej kontrowersji. „Droga” w języku hiszpańskim oznacza „narkotyk”, w języku polskim z kolei to po prostu „podróż, wędrówka, trasa” lub „jakiś szlak komunikacyjny”. Jeśli więc zobaczysz gdzieś znak z napisem DROGA to wcale nie oznacza, że to punk sprzedaży heroiny czy kokainy.

Jeszcze zabawniejsze jest słowo „KURWA” - hiszpańskie, pisane przez „C” („curva”) to „zakręt, krzywa” podczas gdy w języku polskim to wulgarne określenie pani lekkich obyczajów (hiszp. „puta”) ale również używany często w mowie przerywnik, porównywalny z hiszpańskim „joder” jednak o o wiele mocniejszym wydźwięku (przy hiszpańskiej babci ewentualnie może nam się wymsknąć „joder” podczas gdy przy polskiej „kurwa” już raczej na pewno nie). W Hiszpanii zawsze rozśmiesza mnie napis „curvas peligrosas” oznaczający „niebezpieczne zakręty”. Mój umysł tłumaczy to sobie jednak zawsze trochę inaczej.. 

CENA, KAWA, KURA

„Cena” to po hiszpańsku kolacja, a po polsku po prostu koszt danego towaru. Hiszpańska „cava” to musujące wino przypominające szampana, a polska „kawa” to oczywiście zupełnie inny napój, pity na całym świecie, robiony z palonych i zmielonych ziaren kawowca lub po prostu po hiszpańsku „café”.

Pamiętaj również, że Hiszpan mówiąc „cura” będzie miał na myśli księdza podczas gdy polską kurę zjemy w KFC – tak, „kura” to po prostu hiszpańska gallina. Nie mylić z opisanym już wcześniej słowem „kurwa”…

SER, PAN, RANA, JAJA i inne

„Pan” to po hiszpańsku „señor”, „pani” to „señora”. Hiszpański „pan” to obowiązkowy składnik praktycznie każdego posiłku czyli po naszemu „chleb”. W Polsce zrobimy sobie kanapkę z serem bo polski „ser” to hiszpański „queso”. W Hiszpanii jednak „ser” to czasownik oznaczający po prostu „być”. Hiszpańska „rana” to po prostu żaba czyli taki mały skaczący płaz, polska „rana” to uszkodzenie ciała czyli po hiszpańsku „herida”. Rozmawiając ze znajomymi Hiszpanami na WhatsAppie zaśmiejemy się zamiast „ha ha” - „ja ja”, po polsku „jaja” składają kury bo to po prostu „huevos”. Hiszpańskie słówko oznaczające stopy czyli „pies” w języku polskim oznacza najlepszego, czworonożnego przyjaciela człowieka. Z kolei „boda” możemy pomylić z polskim słowem „woda”, które oznacza przejrzysty, życiodajny napój a nie, jak w przypadku Hiszpanii, „ślub”. „Debil” po hiszpańsku oznacza słaby, po polsku jak wiemy coś zupełnie innego.

Chciałam też, oprócz na fałszywych przyjaciół, zwrócić Twoją uwagę na kilka przydatnych zwrotów, których warto nauczyć się przed przyjadem do Polski bo, podobnie jak wiele narodów, bardzo lubimy jak ktoś mówi do nas w naszym języku.

Dzień dobry! (Buenos días)

Dobry wieczór! (Buenas tardes)

Dobranoc! (Buenas noches)

Dziękuje (Gracias)

Na Zdrowie! (Salud)

Gdzie jest… (toaleta)? (¿Dónde es el baño)

Przepraszam (Perdón, perdona, con el permiso)

Prosze (porfavor, tome)

Tak (Si)

Nie (No)

Co najbardziej zaskakuje obcokrajowców, którzy przyjeżdżają do Polski?

Przede wszystkim zwyczaj ściągania butów gdy kogoś odwiedzamy. Nigdy nie spotkałam się z tym w Hiszpanii natomiast w Polsce jest to normą. Jeśli przychodzimy do kogoś w gości, przy wejściu do mieszkania lub domu ściągamy buty. Czasem gospodarz będzie miał dla nas przygotowane kapcie co już w ogóle dla wielu odwiedzających nasz piękny kraj jest nie do pomyślenia. Oprócz kapci dla gości typowy polski dom ma kosz na śmieci pod zlewem w kuchni i gdzieś schowaną reklamówkę pełną innych reklamówek – bo przecież na pewno kiedyś się przyda. Odwiedzając kogoś wypada zabrać ze sobą drobny upominek – kwiaty wyszły już z mody ale butelka wina czy czekoladki lub własnoręcznie upieczone ciasto nadal cieszą się popularnością. Pamiętaj, że w Polsce witamy się raczej podając rękę, szczególnie z nieznajomymi. Pocałunek w policzek przystoi znajomym, nie jest w ogóle spotykany pomiędzy mężczyznami.

ALKOHOL

Polacy mają famę pijaków i musimy się z tym pogodzić bo wielu naszych rodaków przyczyniło się do powstania takiej opinii. Obecnie czasy się trochę zmieniły i wydaje mi się, że piejmy mniej ale nadal dużo. Alkohol w Polsce jest tani i ogólnie dostępny, szczególnie piwo, które zimne znajdziesz w prawie każdym osiedlowym sklepie spożywczym. Picie to nasz sport narodowy.

PIWO

Jeśli chodzi o piwo to w Polsce mamy niesamowity wybór marek, ale tym co najbardziej zaskakuje, szczególnie przyjeżdżających z krajów śródziemnomorskich, jest nie ogromny wybór a… wielkość. Praktycznie w ogóle nie sprzedaje się w Polsce piwa o pojemności 0.33l, a 0.25l to już w ogóle ewenement. Zamawiając po prostu „piwo” zamawiamy 0.5l. Jeśli zdecydujemy się na piwo lane, możemy zamówić małe, o pojemności 0.33l ale prawie nikt nie decyduje się na taki wybór. W sklepie puszki i butelki zaczynają się od 0.5l. W Polsce płacimy w złotówkach, 1 EUR to na dzień dzisiejszy 4,49 Złoty. Cena piwa waha się od 0.70 EUR do 1 EUR za 0.5l (możemy oczywiście znaleźć tańsze marki i sklepy oraz częste promocje). Pamiętaj, że kupując piwo w szklanej butelce do ceny doliczona jest kaucja – jak zwrócimy butelkę dostaniemy z powrotem kilka centów. W niektórych dużych supermarketach mamy do dyspozycji butelkomaty, gdzie zwracamy szklane butelki. W większości przypadków oddajemy je na kasie w sklepie. Cena piwa w knajpie waha się od 1EUR do nawet 4EUR w zależności od lokalizacji.

Jeśli chodzi o typowe, polskie piwo to królują trzy browary Żywiec, Tyskie i Okocim ale wybór jest ogromny. Osobiście moje ulubione to Kasztelan i Perła, ale każdy browar produkuje kilka różnych rodzajów, często w ofercie znajdziemy pilsnera, lagera, piwo ciemne, smakowe (np. miodowe) czy mocne. Zaskoczeniem jest również fakt, że w Polsce, szczególnie zimą, pija się grzane piwo (na ciepło z przyprawami takimi jak goździki, imbir czy cynamon, z plasterkiem pomarańczy i miodem) oraz „piwo z sokiem” czyli z malinowym syropem (opcja często wybierana przez panie) - czasem do wyboru mamy również wersję imbirową.

WINO CZY WÓDKA

W Polsce wina pija się naprawdę mało, szczególnie jeśli porównamy spożycie z Hiszpanią czy Portugalią – nie jest to nasz ulubiony alkohol. Wina, które są dostępne są importowane właśnie z Półwyspu Iberyjskiego ale również z Włoch, Niemiec, Francji, Chile czy Kalifornii. Generalnie wybór jest taki sam jak w innych krajach Europy. Uważaj jednak na napoje winopodobne, które również nazywane są winem – kosztują 1 czy 2 EUR za butelkę, ale uwierz – nie mają nic wspólnego z winami w podobnych cenach w Twoim kraju. To naprawdę okropne napoje wyskokowe, po które sięgają nastolatki, żeby szybko się upić i mało wydać. Kac, który towarzyszy polskim tzw. jabolom jest legendarny i ciężki do zwalczenia. Muszę jednak przyznać, że nazwy tych „win” są dość zabawne – między innymi znajdziesz na sklepowych półkach „Spermę Szatana” , „Leśny Dzban” (wino w papierowej torbie), „Granat” czy cieszący się niesamowitą sławą „Komandos”.

Będąc w Polsce nie sposób nie spróbować wódki. Mamy do wyboru wódki robione z ziemniaków lub zbożowe. Szczególnie ważną marką jest „Wyborowa” ale najbardziej znana jest Żubrówka. Żubrówka nie jest wódką czystą – jest wódką aromatyzowaną, robioną z żyta. W oryginalnej butelce znajdziesz jedno źdźbło trawy. Spróbuj koniecznie jak smakuje z sokiem jabłkowym. Wódkę pijamy oczywiście w drinkach ale również czystą – musi być naprawdę dobrze zmrożona. Najlepsze zakąski do wódki to ogórki kiszone, śledzie, kanapka ze smalcem lub galaretka z mięsem (nie ma chyba bardziej popularnego zestawu z czasów PRL niż „lorneta z meduzą” - 50ml wódki z galaretką z wieprzowych nóżek). Pamiętaj, żeby unikać mieszania alkoholi a jeśli jednak zdecydujesz się na kilka rodzajów jednego wieczoru zaczynaj od słabszych a kończ na mocniejszych (w ten sposób łatwiej uniknąć kaca). Jeśli picie czystej wódki w shotach nie jest dla Ciebie, mamy do wyboru również wódki smakowe – szczególnie polecam wódkę orzechową, którą pija się z mlekiem i smakuje jak najlepszy deser.

POLSKA KUCHNIA

Polska kuchnia to moim, osobistym, zdaniem jedna z najlepszych w Europie chociaż ogólnie rzecz biorąc do najzdrowszych nie należy. Opiera się na mięsie. Niech nie zaskoczy Cię fakt, że polska kiełbasa jest po prostu wszędzie – nie tylko w wielu potrawach, między innymi w zupach, ale ogólnie nasze kiełbasy i wędliny są na tyle smaczne, że zajadamy się nimi bez dodatków. Pamiętaj również, że dużo w Polsce się wędzi. Oprócz kiełbasy uwielbiamy śledzie, które są najlepszym dodatkiem do wódki podobnie jak kiszone ogórki. Śledzie najczęściej robione są w zalewie octowej z cebulką ale dostępne są też w sosach, np. w śmietanowym czy musztardowym.

Polacy lubują się również w rzeczach kiszonych i fermentowanych. Kiszone ogórki nie tylko są idealnym dodatkiem do wódki, ale również do obiadu. Kapusta kiszona uwielbiana jest chyba przez wszystkich Polaków i jest królową polskich stołów – nie tylko jadamy ją jako dodatek do ziemniaków z mięsem, podawaną np. z grzybami czy z cebulką, ale również jest bazą naszej ukochanej potrawy czyli bigosu. Mamy również do wyboru do koloru fermentowanych napojów mlecznych, których koniecznie musisz spróbować: kefir, zsiadłe mleko, maślanka czy jogurt na pewno znajdzie się w każdej polskiej lodówce (pewnie też dlatego, że nie da się przeżyć polskiego kaca bez kefiru). Nie będę dokładnie opisywać procesu fermentacji – po prostu kup i spróbuj.

Chociaż chleb nie jest tak ważnym elementem polskich dań jak w Hiszpanii, gdzie podawany jest praktycznie do wszystkiego (podobnie jak chociażby w Grecji) to jednak jest o wiele lepszej jakości i nie ma nic wspólnego, z dmuchanymi, bezsmakowymi bagietkami. Koniecznie znajdź dobrą piekarnię i rozkoszuj się przepyszną kromką polskiego chleba.

Potrawy, których musisz spróbować to:

ZUPY

Kiedyś standardowo, w polskim domu, jadało się obiad składający się z dwóch dań – zupy i drugiego dania. Na dzień dzisiejszy odchodzimy już od tej tradycji ale zupy nadal odgrywają bardzo ważną rolę w życiu codziennym, szczególnie te ugotowane przez babcię, z dobrej jakości składników.

Barszcz – to zupa popularna nie tylko w Polsce ale również w innych krajach Europy Wschodniej. Standardowy barszcz to zupa z buraków z czosnkiem i majerankiem, podawana albo z uszkami (to tradycyjny wariant na Wigilię) czyli małymi pierożkami z nadzieniem, albo zabielana śmietaną, z podawana jajkiem i ziemniakami. Barszcz biały podawany jest z białą kiełbasą i jajkiem oraz ziemniakami lub kaszą, oczywiście z dodatkiem tartego chrzanu. Odmian barszczu jest wiele – mamy między innymi barszcz litewski, ukraiński, biały ale polecam na początek spróbować tradycyjnego, czerwonego barszczu z uszkami.

Żurek zajmuje w moim osobistym rankingu pierwsze miejsce ex aequo z barszczem. Jest to zupa, której musisz spróbować ale ciężko opisać jej smak. Robiona jest na zakwasie z mąki żytniej, z tradycyjną, polską kiełbasą, cebulką, ziemniakami i czasem z jajkiem. Często spotkasz się z żurkiem podawanym w chlebie.

Kwaśnica również podawana jest w chlebie. To typowa potrawa góralskiej kuchni robiona z kiszonej kapusty i mięsa, podawana z ziemniakami lub/i z chlebem.

Rosół to po prostu legenda i typowa zupa jedzona w niedzielę. Również świetna na kaca a poza tym każda babcia podsunie Ci talerz rosołu jak tylko poczujesz się gorzej, zacznie Cię łamać w kościach i brać lekkie przeziębienie. Podawana jest z cieniutkim makaronem, marchewką i świeżą pietruszką. Często jest bazą innych zup.

Wspomniałam już, że w Polsce zupy nadal cieszą się ogromną popularnością – są zdrowe, sycące i rozgrzewające w okresie jesienno-zimowym. Robione są na wywarach warzywnych lub mięsnych i nie może ich zabraknąć w żadnym szanującym się polskim gospodarstwie domowym. Oprócz tych wymienionych wyżej mamy: pomidorową (podawana z ryżem lub makaronem, zabielana śmietaną lub nie), ogórkową (z kiszonych ogórków), fasolową i grochową, grzybową czy szczawiową ale jada się też krem z warzyw, zupę dyniową, pieczarkową a nawet marchewkową.

PRZEKĄSKI, ZAKĄSKI

Oprócz wspomnianych już wyżej śledzi, wędlin i kiełbas, typową przystawką ale również zakąską do wódki jest tatar. Przygotowany z dobrze siekanej lub mielonej wołowiny, podawany z solą, pieprzem, żółtkiem jajka, cebulką a czasem drobno pokrojonym ogórkiem kiszonym nie ma sobie równych. Często na polskim stole znajdziesz również galaretki mięsne – mogą być wieprzowe lub z kurczaka, z marchewką, groszkiem, kukurydzą i jajkiem, wszystko na domowym rosole. Nie zapominajmy o kanapce ze smalcem – kromka chleba posmarowana domowej roboty smalcem ze słoniny lub boczku z dodatkiem cebuli, majeranku, czasem jabłka czy suszonych śliwek, podawana z ogórkiem kiszonym pokrojonym w cienkie plasterki to idealna przekąska i oczywiście… dodatek do wódki.

DANIA GŁÓWNE

Polska kuchnia jest bardzo wyrazista w smaku, ale to niekoniecznie oznacza pikantność. Preferujemy potrawy dobrze przyprawione, używamy dużo czosnku, lubimy cebulę, szczypiorek, koperek i pietruszkę, chrzan, majeranek, ziele angielskie, liść laurowy, lubczyk, gorczycę i kminek.

Często typowy polski obiad składa się z ziemniaków lub klusek (gotowana masa z ziemniaków i mąki, podobne do włoskich gnocci), mięsa i jarzyny. Często niedzielny obiad to kotlet schabowy z ziemniakami i kapustą (czerwoną, kiszoną, surówką) lub ogórkiem. Ewentualnie zamiast schabowego na talerzu znajdziemy kotlet mielony (takie jakby większe klopsy przygotowane z mięsa wieprzowego lub wołowego), wątróbkę, kaszankę lub roladę (szczególnie obecna jest w kuchni śląskiej – jest to kawałek mięsa wołowego, w który zawinięty jest farsz często składający się z boczku, kiełbasy, cebulki, musztardy oraz ogórka kiszonego). Nasze ulubione warzywa do obiadu to kapusta kiszona (może być gotowana z cebulką i grzybami); surówka z kapusty kiszonej, marchewki i cebuli; ogórek kiszony; mizeria (świeży ogórek utarty na tarce, podawany z solą, pieprzem i jogurtem naturalnym lub śmietaną); kapusta czerwona; gotowany na parze kalafior polany bułką tartą przesmażoną na masełku; buraczki z chrzanem lub czosnkiem; sałatka jarzynowa (przypomina hiszpańską ensaladilla rusa). Jeśli uda Ci się trafić do dobrej, polskiej restauracji koniecznie zamów dziczyznę.

Opisując polską kuchnie nie możemy zapomnieć o bigosie (potrawa z mięsa i kapusty kiszonej, często przygotowywany z resztek z innych potraw), gołąbkach (pieczone lub duszone, zawinięte w liście kapusty nadzienie z ryżu i kaszy w sosie pomidorowym) i oczywiście pierogach. Pierogi przypominają włoskie tortellini – masa jest z robiona z mąki, jajek i tłuszczu a nadzienie może być różne. Możemy zjeść pierogi z grzybami, z kapustą, ruskie (nadziewane gotowanymi ziemniakami i białym serem), z mięsem lub na słodko np. z jagodami. Pierogi się gotuje ale można je później przesmażyć, szczególnie jeśli dojadamy resztki z dnia poprzedniego. Podajmy je najczęściej ze smażoną cebulką, ewentualnie z boczkiem lub w sosie z kwaśnej śmietany.

BIGOS

GOŁĄBKI

PIEROGI

Bardziej kontrowersyjnym daniem są flaki, jedzone również w Portugalii. Sama nie jestem fanką, to chyba najmniej lubiana przeze mnie potrawa polska. Flaki to taka jakby zupa przygotowana z pokrojonych w poprzeczne paski żołądków wołowych, marchewki, selera, cebuli i korzenia pietruszki. Również popularną potrawą jest golonka czyli część świńskiej nogi. Musi być najpierw bardzo dobrze zamarynowana, a następnie ją pieczemy w towarzystwie różnych warzyw. Jest to potrawa bardzo niezdrowa, niezwykle tłusta i wyjątkowo kaloryczna. Ulubiony wariant Polaków to golonka w piwie.

DESERY

Swego czasu każda szanująca się pani domu miała przygotowane przez siebie ciasto, którym częstowała gości. Sąsiedzkie ploteczki odbywały się przy kawie i kawałku szarlotki (szarlotka to ciasto z jabłkami, często posypane cukrem pudrem i serwowane z gałką lodów), sernika, makowca, piernika lub pączku. Koniecznie będą w Polsce spróbuj pączka z nadzieniem różanym i faworków (słodkie ciastka w kształcie złożonej kokardki).

GASTRONOMIA: BARY MLECZNE vs. KEBAB

W Polsce, podobnie jak w większości krajów europejskich, możemy zjeść właściwie potrawy z całego świata – oczywiście znajdziesz u nas typowe sieciówki typu McDonald’s, Burger King, KFC, Pizza Hut, TelePizza i wiele wiele innych, ale również restauracje serwujące tradycyjną kuchnię polską, włoską, tajską, wegańską, wegetariańską, hinduską, sushi, amerykańskie steki… właściwie wszystko czego dusza zapragnie. W bardzo wielu miejscach można kupić hot-dogi (m.in. na stacjach benzynowych czy w osiedlowych sklepach sieci Żabka) ale prawdziwą plagą jest u nas kebab i miejsca serwujące burgery – znajdziesz ich na każdej większej ulicy kilka. Ceny są przystępne, obiad dla jednej osoby może kosztować już od 2,5 EUR a górnej granicy oczywiście nie ma. Najtańsze jedzenie serwują bary mleczne, pozostałość po czasach komunizmu. W każdym większym mieście, szczególnie w okolicach uczelni, znajdziesz bar mleczny serwujący typowe polskie dania. Nie jest to jedzenie najwyższej jakości i często dania są naprawdę mdłe i słabo przyprawione ale są to na pewno miejsca uwielbiane przez studentów i przede wszystkim oferują ceny na każdą kieszeń.

Niech nie zaskoczy Cię, że nie uśmiechamy się tak dużo jak Hiszpanie – przy bliższym poznaniu jesteśmy naprawdę spoko!

WSZYSTKIE ZDJĘCIA W DZISIEJSZYM WPISIE POCHODZĄ Z INTERNETU

Copyright © 2019 ArteCaravana. All rights reserved. Designed by ArteCaravana