Skórzane rękodzieło prosto z warsztatu na czterech kołach

Który przemierza iberyjskie ziemie

Co Hiszpanie jedzą na śniadanie? Czy to prawda, że kolację jada się dopiero po 21:00? – na te i inne pytania odpowiadamy poniżej w pierwszej części artykułów z serii: Hiszpania na widelcu

16/09/2020 12:41

jedzenie, kuchnia, kuchnia andaluzyjska, kuchnia hiszpańska, zwyczaje

Dzisiejszy wpis rozpoczyna serię artykułów na temat kuchni hiszpańskiej, która zresztą się już u nas wcześniej pojawiała, jednak tym razem „ugryziemy” temat z innej strony. Nie będą to tylko przepisy: rozłożymy na czynniki pierwsze andaluzyjską dietę, przyjrzymy się porom posiłków, przekąską (tapas), zupom, daniom głównym i nie tylko – planujemy stworzyć poradnik, który pomoże każdemu z Was gdy tylko znajdziecie się na obcej ziemi a hiszpańskojęzyczne menu w restauracji wyda się równie skomplikowane jak tureckie kazanie.

Zdjęcie z : https://cocinarrecetasdepostres.net/desayuno-espanol-desayuno-alrededor-del-mundo-6/

Zaczniemy od tego jak wyglądają hiszpańskie posiłki i w jakich porach się je spożywa. Hiszpanie (mówimy o Andaluzyjczykach i prawie całym południowym wybrzeżu, nie o całej Hiszpanii – to skrót myślowy już wcześniej wyjaśniony na naszym blogu) rozpoczynają dzień od śniadania, które spożywają o takiej godzinie, która współgra z ich godzinami pracy. Tutaj akurat możemy powiedzieć o pewnej dowolności bo znam wielu Hiszpanów, którzy poranny posiłek zastępują samą kawą a jedzą dopiero w porze lunchu, aczkolwiek według sondaży przeprowadzonych przez Ministerstwo Rolnictwa, Rybołówstwa i Żywienia, 94,4% Hiszpanów je rano śniadanie średnio 6 razy w tygodniu (w to wliczone są również osoby, które jedynie piją kawę bo dla Hiszpanów to również odpowiednik śniadania).

NA SŁODKO

Churros z gorącą czekoladą - Zdjęcie autorstwa Tim Lucas from Sydney, Australia / CC BY (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)
Rogalik z kawą - Zdjęcie PIXNIO

Śniadania zazwyczaj jedzone są między godziną 7:30 a 10:00, w weekendy odpowiednio później ale restauracje, bary i kawiarnie serwują ten posiłek zazwyczaj do godziny 11:00. Niektórzy decydują się na lekkie, słodkie rogaliki z kawą, ewentualnie z bardzo popularnym tutaj Colacao (marka kakao). Ogólnie Hiszpanie lubią rozpoczynać dzień „na słodko” i koniecznie musimy tutaj wspomnieć o churros czyli długaśnych pączkach maczanych w kawie, gorącej czekoladzie lub kakao. Akurat churros wybierane są głównie w niedzielę, ale są i tacy, którzy w tygodniu decydują się na ten bardzo typowy, hiszpański przysmak. Do picia Hiszpanie często decydują się na mleko, które jest właściwie drugim najpopularniejszym napojem śniadaniowym.

NA SŁONO

Mamy też zwolenników jedzenia chleba lub tostów na śniadanie – najpopularniejsza opcja to tost (pieczywo) z samą oliwą albo z przetartym pomidorem, można wybrać też tosta z serem, serem i szynką (mielonką…) york lub na bogato z jamón serrano czyli lepszej jakości, szynką iberyjską. Tost wcale nie oznacza pieczywa tostowego, często kelner da nam do wybory kilka różnych.

 

Tost z samą oliwą - źrodło zdjęcia https://www.misdietasparaadelgazar.com/receta-de-pan-tostado-con-aceite/

 

Chleb z pomidorem (możemy pomidora przekroić na pół i "posmarować" tosta, możemy zblendować pomidora mikserem lub po prostu zetrzeć go na tarce i naałożyć na kanapkę) - źródło zdjęcia: https://www.misdietasparaadelgazar.com/receta-de-pan-tostado-con-aceite/

 

Tost z szynką i serem wersja lux - jamón serrano i akurat serek brie ale częściej spotykamy twardy ser dojrzewający. Wersja bardziej ekonomiczna to szynka york i ser żółty np. gouda - źródło zdjęcia: https://pansgranier.com/producto/serrano-y-brie

Almuerzo - o której Hiszpanie jedzą lunch

Salmón a la plancha, zdjęcie wykonane w restauracji La Tartana (Marbella)

 

Jeśli zjedliśmy śniadanie to do kolejnego posiłku zasiądziemy około godziny 14:00 i będzie to lunch/obiad (almuerzo). Niektórzy jednak mówią, że „almuerzo” to „drugie śniadanie”, które jadamy około 10:30-11:30 i jest to po prostu kanapka (bocadillo lub bocata) jedzona najczęściej przez tych, którzy pominęli śniadanie lub dla których poranna kawa okazała się za mało sycąca. W tej sytuacji można w sumie można by w tłumaczeniu użyć popularnego ostatnio słowa brunch, które łączy ze sobą breakfast (ang. śniadanie) oraz lunch. Według tej grupy ludzi, kolejny posiłek, jedzony około godziny 14:00 to „comida” (słowo to oznacza również po prostu „jedzenie”). Dlaczego jest to kwestia sporna? Otóż niektórzy na ten posiłek o 14:00 mówią almuerzo a inni comida, niektórzy kanapkę jedzoną jeszcze o 11:00 nazwą śniadaniem a nie drugim śniadaniem. Właściwie zależy to od miejsca, w którym się znajdujemy. Niemniej jednak to jedynie nomenklatura, a skupimy się tutaj na godzinach, i „treści”. Przejdźmy więc do posiłku jedzonego ok 14:00, nieważne jakbyśmy go nie nazwali.

Obiad, jedzony o godzinie 14:00

Jest to często najbardziej obfity posiłek dnia. Jeśli będziemy jedli go w domu to najczęściej zdecydujemy się na klasyczne połączenie czyli mięso/ryba, sałatka i ziemniaki lub ryż. W restauracjach w porze obiadowej serwowane jest „menu del dia” czyli „menu dnia”. Składa się z przystawki, dania głównego, deseru i napoju i zazwyczaj można go zakupić w dość ekonomicznej cenie (znów – zależy od miejsca pobytu - od 8 EUR, prze 12 EUR po nawet 16 EUR w miejscach bardziej turystycznych). W następnych artykułach rozłożymy na czynniki pierwsze kilka najpopularniejszych pozycji pojawiających się w „menu del dia”, dzisiaj wspomnę tylko, że najczęściej wśród przystawek mamy do wybory jakieś zupy i sałatki, a dania główne to ryba/mięso i dodatki – najbardziej standardowo ryż czy ziemniaki. Niektóre restauracje mają oczywiście również opcję wegetariańską.

Boquerones fritos - sardela europejska smażona w panierce, jedna z bardziej popularnych potraw w Andaluzji. Zdjęcie wykonane w restauracji La Tartana (Marbella)

Merienda y cena – Podwieczorek i kolacja

Hiszpanie uznają również podwieczorek, który jest jednak głównie przeznaczony dla dzieci wracających ze szkoły – kanapka, owoc, ciasto czy ciastko.

Natomiast zwieńczeniem dnia jest definitywnie kolacja, która chociaż w porównaniu z almuerzo czy comidą wypada blado (jeśli chodzi o obfitość), jest chyba najważniejszym posiłkiem „społecznym”. Kolację w Hiszpanii jada się około godziny 21:00, jeśli będziesz więc głodny wcześniej i zawitasz do restauracji o godzinie 19:00 bądź gotowy na to, że zaserwują Ci jedynie przystawki (tapas) i to na zimno (bo kuchnia będzie jeszcze zamknięta) lub będziesz jadł całkiem sam bo żaden Hiszpan nie skusi się na jedzenie o tej porze. Chodzi przede wszystkim o upały, w ciągu dnia jest za gorąco na głód, często też z powodu siesty wychodzi się tutaj z pracy po godzinie 20:00 czy 21:00 stąd tak późna pora posiłku. Dlaczego jest to posiłek najbardziej społeczny? Jeśli nie zjemy kolacji w domu to wybierając się na nią z przyjaciółmi prawie na pewno zdecydujemy się na dzielenie kilku różnych tapas. Zamiast więc zamawiać każdy dla każdego osobne dania (co też się zdarza i jest możliwe, ale definitywnie o wiele mniej popularne) zamawiamy kilka różnych tapas a następnie jemy ze wspólnych talerzy. Już samo takie wspólne jedzenie bardzo sprzyja socjalizacji. Ważne jest jednak by wspomnieć, że przy kolacji kompletnie nie liczy się co jemy – tutaj najważniejsze jest to z kim jemy i jak długo. Niejednokrotnie zdarzało mi się zasiadać przy stole do godziny 1:00, a nawet później (szczególnie w weekendy kiedy kolacja jest jedynie wstępem do całonocnej imprezy i oczekiwaniem na otwarcie klubów i dyskotek, które do 24:00 najczęściej pozostają zamknięte).

Oczywiście nie zawsze jadamy w barach i restauracjach, toteż nie zawsze żywimy się menu del dia i tapas! Jednak pory posiłków, jeśli będziemy je spożywać w domu, są praktycznie takie same i zależne od tego w jakich godzinach pracujemy i w jakich godzinach dzieci są w szkole. W domu rzadko jada się aż dwudaniowy obiad (almuerzo/comida) – raczej stawiamy na jeden, porządny posiłek. To samo jeśli chodzi o kolację, w domu nie będziemy przecież przygotowywać kilku talerzy tapas! Zjemy więc to na co mamy ochotę – latem w Andaluzji często posiłki zastępuje nam gazapacho lub salmorejo (chłodnik pomidorowy), z kolei zimą zamiast dwudaniowych posiłków postawimy może bardziej zawiesistego i konkretnego, królować na naszym stole będą wywary, gulasze i inne potrawy jednogarnkowe - potajes (guisos de legumbres, cocidos, papas guisadas con carne o con pollo, guiso de pollo con arroz etc.) czy puchero. Hiszpanie bardzo lubią chleb jednak nie zawsze wybierają kanapki, dobrym substytutem jest zawsze tortilla de patatas czy inne wariacje z jajkami w roli głównej (na twardo, faszerowane, sadzone, smażone na głębokim oleju, jajecznice z warzywami czy z chorizo). W Andaluzji jada się też całkiem sporo ziemniaków, które też mają kilka różnych „form” podawania. Słodkie często zastępujemy zdrowszymi owocami, lub całkiem rezygnujemy z podwieczorka czy słodkości na śniadanie.

Copyright © 2019 ArteCaravana. All rights reserved. Designed by ArteCaravana